Masz pytania? Zadzwoń:
739 902 156
albo napisz...
sklep@ubiklures.com
Masz pytania? Zadzwoń:
739 902 156
albo napisz...
sklep@ubiklures.com
Poprzednio nakreśliłem kilka słów komentarza o „fioletowym” patyku sygnowanym logo Delphina oraz o „bordowym” Yorku. Dziś wrzucam krótką recenzję kijaszka od Savage Gear.
Pod koniec lata trafił do mnie SAVAGE GEAR SG2. Wersja Shore Game 274cm/7-23g.
Skoro już go posiadam to napiszę o nim kilka zdań. Być może ktoś zastanawiał się nad zakupem kija z tej serii i chętnie zapozna się z opinią użytkownika nie mającego żadnego celu ani w chwaleniu produktu, ani w jego zgnojeniu.
Moja ocena będzie subiektywno-obiektywna. Subiektywna, bo moja. Zgodna z moimi odczuciami, a nie każdy przecież oczekuje od wędki tego samego. Obiektywna, bo nie kieruje mną żaden zewnętrzny przymus lub dodatkowa motywacja. Nikt mi tego kija nie dał w celu zareklamowania, a nawet gdyby dał to i tak opisałbym temat w zgodzie z własną opinią (a nie oczekiwaniami tego kogoś). Tak już mam, tak uważam, nieprzekupny ze mnie głupek.
Zatem SG2. Nowość z 2020 roku? Po prawdzie nawet nie wiem. Kwota jaką musiałem wyłożyć to coś ok. 290zł.
Zainteresował mnie latem tego roku, gdy szukałem czegoś nowego z myślą o boleniu. Kijek miał być z tych dłuższych, umożliwiający nieco dalsze rzuty, obsługujący przynęty w granicach 8-20g, nie lejący. Zawsze patrzę też na design. Wędka nie budząca u mnie żadnych pozytywnych odczuć wizualnych nie zagości w moim arsenale na dłużej. Tak już mam, nic nie poradzę.
Czarny blank, w części powyżej rękojeści ozdobiony jakimś delikatnym przeplotem, białą wstawką i krótkim odcinkiem matowo czarnym. Całość zamysłu uzupełnia czarna piankowa rękojeść z korkową końcówką. Dość klasycznie, bez szaleństw, taki uniwersalny klimat pasujący wielu wędkarzom. Przy długości 274cm blank należy uznać za smukły. Podobnie jak całą rękojeść – na moje oko jest to dość charakterystyczna cecha tej wędki i może wędkarzowi pasować bardzo albo nie pasować wcale. Standardowy dolnik wielu kijków o długości ok. 2,70m, zwłaszcza w okolicach uchwytu na kołowrotek, ma nieco większą średnicę. Tutaj czuć w dłoni mniejszą, przez co wędka sprawia wrażenie delikatniejszej niż jest w rzeczywistości. Końcówka rękojeści powyżej mocowania kołowrotka w zasadzie jest niewiele grubsza od początku odkrytego blanku. Bez znaczenia praktycznego, ale wizualnie zauważalny szczegół.
Do kija podpiąłem kołowrotek Dragon Fishmaker II Stealth w rozmiarze 3000, z nawiniętą plecionką Dragon R’N’S 8X Spinn w kolorze białym. Całość razem dobrze ze sobą współgra.
Wędka jest dobrze wyważona, nie męczy ręki. Rzuca się przyjemnie i daleko. Jak dotąd miałem okazję użyć jej do łowienia boleni, z przyłowami małych szczupaków i okoni. Miotane przynęty to przede wszystkim woblery (głównie bezsterowe) ważące 10-18g oraz obrotówki 5-8g (te lżejsze z dodatkowym obciążeniem). Nie sprawdzałem niżej ani wyżej. Przy wymienionej gramaturze przynęt nie zauważyłem jakichkolwiek problemów rzutowych. Szczytówka katapultuje wszystko bez zająknięcia na znaczne odległości. Plecionka przesuwa się po przelotkach cicho i gładko, ani razu nie zmagałem się z rozplątywaniem owiniętej linką szczytówki.
Akcja kija jest szybka, ale też z naciskiem zaznaczam, że nie należy do tych super sztywnych. Kijek pod tym względem niesamowicie mi pasuje. Wręcz wymiata. Końcówka jest bardzo czuła, świetnie pracuje i przekazuje brania. Nie gnie się do połowy albo prawie wcale, jak to bywa w niejednej wędce o podobnym przeznaczeniu. Szczytówka bardziej przywodzi tu na myśl okoniowe akcje ultralightami uzbrojonymi w małe gumki. Tyle, że w tym przypadku kaliber przynęt jest znacznie poważniejszy.
Gumami co prawda nie łowiłem, ale jestem przekonany, że świetnie sprawdzi się również z przynętami tego rodzaju. Nie wiem, może nawet z myślą o takim typie wabików kijek ten był produkowany. Mając na uwadze popularność przynęt gumowych, jest to bardzo prawdopodobna teza.
W skrócie ujmując, opisywany model SG2 skutecznie i komfortowo ogarnie woblery (w tym cykady), błystki i gumy.
Równolegle z SG2 testowałem inny, tańszy kijek, więc miałem porównanie „na gorąco”. Naprawdę niebo i ziemia. Kiedy weźmie się w dłonie jeden po drugim, po szybkim spakowaniu pierwszego i rozłożeniu drugiego… Cóż, różnica wali w twarz bez ogródek. Mamy tu do czynienia ze znacznie wyższą półką od tej na której leżałyby sprzęty tzw. dla początkujących.
Nie opisuję przelotek czy też mocowania kołowrotka. Nie jaram się takimi szczegółami. Wierzę w dobre intencje producenta czyli prawidłowy ich rozkład, solidne mocowanie, trafny dobór materiałów. Dla mnie wędką łowi się dobrze albo źle i do określenia własnych odczuć nie jest mi potrzebna znajomość technicznych zawiłości. W niczym mojej oceny nie zmienią kosmicznie znakomite przelotki, jeśli machanie danym kijkiem nie będzie mi sprawiało przyjemności albo czucie przynęty będzie co najwyżej umowne. Rzecz jasna nie neguję innego podejścia do tematu, każdy może mieć własne i tak jest najlepiej.
Za jakiś czas pewnie trafi do moich rąk inna wędka o podobnym zastosowaniu i SG2 Shore Game być może pójdzie do kąta. Nie sposób do końca przewidzieć. Równie dobrze mogę jej używać zamiennie z innymi kijami przez kolejnych kilka sezonów. Tymczasem na pewno zostaje w arsenale i będzie dalej ganiała za bolkami. Może kiedyś przetestuję też wersję lżejszą, taką bardziej pod okonia, bo w całej serii wybór jest szeroki.
Moim zdaniem SG nie musi się tej wędki wstydzić. To naprawdę fajny kij, którego z czystym sumieniem mogę polecić waszej uwadze. Jeśli myślicie nad zakupem patyka o podobnej charakterystyce i w przedziale cenowym 250-300zł, to propozycja Savage Gear jest godna bliższego zapoznania. U mnie na najbliższym wypadzie ponownie rusza do boju.
autor: Rafał Ubik
Włukna T24 znam, podoba mi się jego praca. T30 nie znam. Uchwyt kołowrotka też znam. Obie rzeczy w mojej ulubionej okoniówce. Z chęcią poznał bym ten kij nad wodą.
Super opinia , Saveg bardzo dobra firma z tego co wiem zawsze koledzy po kiju chwalą sobie ją , chyba czas abym jakiegoś za nie duża cenę sprawił sobie spina pod klenia
Siemka,
Miałem SG2 10-40g 198 cm -4spin, no ale niestety szczytówka pękła, kijek super był, pięknie pracował. 😉👍 Bardzo byłem z niego zadowolony.
Reklamowali mi go, i wymieniłem na SG2 12-32G 230 cm – 2spin, ale dostałem ją dopiero w tym tygodniu więc jeszcze nie testowałem 😁 mam nadzieję że będzie idealny i że tym razem nic nie pęknie, bo od SG już dwa kijki reklamowałem. 🤪
Pościel mega, fajnie się czyta… Obu tak dalej, pozdrawiam, Adam. 👊
Super opis. Kijek fajny. Pozdrawiam
Werry good rod
Polecam ten opis i ten kijek jest mega . 🙂
Świetna recenzja! Subiektywno- obiektywna. I to jest fajne.
Twój wpis przekonał mnie i kupiłem sobie tego sg2, jest świetny, dzięki🙂👍